„Rośnie liczba dzieci, które trafiają do rodzin zastępczych i domów dziecka powiatu lubińskiego. Epidemiczne obostrzenia sprawiają, że z jednej strony brakuje opiekunów, z drugiej – biologiczni rodzice coraz częściej nie radzą sobie ze swoimi obowiązkami. – Dla części naszych podopiecznych bułka na śniadanie jest synonimem luksusu – mówi Artur Tórz, dyrektor Powiatowego Ośrodka Pieczy Zastępczej”.
Bułka synonimem luksusu – rośnie liczba zaniedbywanych dzieci | Lubin – Portal Miasta (www.lubin.pl)
